• O PSACH
  • O MNIE
  • KUNDEL POLSKI
  • WSPÓŁPRACA
  • FB email link link

piątek, 10 października 2014

Dlaczego mój pies się źle zachowuje? Motywacja.



O tak! To pytanie z pewnością wpędza nie jedną osobę w bezsenność lub szarga nasze stalowe nerwy. Sama każdego dnia zadaje sobie to pytanie, ponieważ ciągle znajduję się w przeróżnych sytuacjach wraz z moim psem, kiedy jego zachowanie mnie zadziwia. Dlaczego zachowuje się tak a nie inaczej? Czy kieruje nim strach, lęk, ciekawość, agresja czy wszystko na raz?



Jeśli sami za żadne skarby nie jesteśmy w stanie ustalić, dlaczego nasz pies gryzie wszystko co popadnie, szczeka na wszystko co się rusza, jeży się na sam widok innego psa, to przeważnie (psa wyrzucamy na ulice, oddajemy komuś innemu, oddajemy do schroniska, usypiamy) kierujemy go na terapię behawioralną pod bacznym okiem behawiorysty. 

Na tym w sumie można by zakończyć ten wpis, bo przecież specjalista zobaczy pieska, pobada, obstuka i pstryk...  wszystko wiadomo i nie trzeba się samemu głowić. Niestety, często słyszy się o poradach przez internet, telefon czy po wysłaniu filmiku. Niemniej jednak, gdy już dochodzi do spotkania w prawdziwym życiu, to najczęściej po jednej wizycie jest stawiana diagnoza i ustala się plan działania.

Jeśli mam być szczera i mam podejść z czystym sumieniem do tej kwestii, to takiego behawiorystę odesłałabym z kwitkiem z trybie natychmiastowym. Sama posiadam psa z problemami i nie wyobrażam sobie, aby ktoś w ciągu pół, czy nawet całej godziny, postawił diagnozę i był jej pewny w 100%.
Nie! Pies nie powie nam "co go boli, co gdzie mu strzyka". Dlatego znalezienie przyczyny złego zachowania naszego psa jest najtrudniejszym etapem w całej terapii zachowań. Bez znajomości MOTYWACJI, możemy tylko pogłębić jego problemy lub stworzyć nowe, jeszcze nie istniejące.

Problemy behawioralne psa mogą składać się z jednego lub wielu elementów, nie mających tak na prawdę żadnego logicznego powiązania ze sobą, lecz często ich kombinacja stanowi nie lada wyzwanie.

Aby łatwiej było zrozumieć na czym rzecz polega, poniżej przedstawiłam kilka przykładów na to, jakie może mieć motywacje nasz pies.
  
Pies gryzie skarpetki i ucieka kiedy się do niego zbliżymy 
  1. Chce się bawić (właściciele wcale lub rzadko bawią się z psem)
  2. Pies nie ma zabawek więc bawi się czym popadnie
  3. Pies skojarzył skarpetki ze świetną zabawą w ganianego (pies wie, że jeśli zacznie uciekać ze skarpetką właściciele będą za nim biegać, co jest przecież świetną zabawą!)
  4. Pies nie chce oddać skarpetek, ponieważ wszystko czym zaczął się bawić, mu zabierano i nie dawano nic w zamian
  5. Pies boi się i ucieka, ponieważ wie, że może spotkać go za to kara

Pies szczeka i atakuje włączoną kosiarkę
  1. Chęć zabawy (charakterystyczny ukłon do zabawy, poszczekiwanie, zabawowe podgryzanie)
  2. Pies boi się i stara się odpędzić zagrożenie
  3. Pies boi się lecz reaguje bardzo agresywnie
  4. Pies posiada negatywne doświadczenia z przeszłości związane z kosiarką (możliwy uraz fizyczny)
  5. Brak zaufana do osoby, która kosi trawę
  6. Brak pewności siebie psa, duża reaktywność i niestabilność emocjonalna

Pies bawi się sam piłeczką, do czasu aż właściciel nie weźmie jej do ręki i zaczyna się nią bawić razem z psem. Pies w tym momencie warczy i cofa się gdy piłka się do niego zbliża.
  1. Pies ma złe doświadczenia z zabawą z człowiekiem
  2. Właściciel zawsze zabierał mu piłkę i nie oddawał
  3. Nieodpowiednie zabawy z psem piłką - zbyt nachalne, agresywne, bolesne
  4. Złe doświadczenia z zabawą w wieku szczenięcym
  5. Pies okazuje strach i przez to warczy i się cofa
  6. Pies próbuje uniknąć konfrontacji

Ważne tutaj jest zwrócenie uwagi na sygnały jakie wysyła nam pies (poprzez sygnały uspokajające, mowę ciała), jego wokalizację, zachowanie właścicieli w danej sytuacji oraz obecnych przy zdarzeniu obcych osób i zachowanie znajdujących się w pobliżu psów lub innych zwierząt. W zależności od tych czynników, będziemy w stanie określić czy motywacja naszego psa jest pozytywna czy negatywna, co pomoże nam  już w szczegółowej identyfikacji źródła problemu zachowania naszego psa.

Jak to było w przypadku moim i Nejry postaram się napisać już niebawem...

Do następnego!

1 komentarz:

  1. Bardzo mądrze napisane, najlepiej samemu podjąć trud wychowania psiaka, na pewno nam się odwdzięczy miłością i oddaniem:) zapraszam do mnie:
    http://prawdazeokrutna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń